no dobra to jeszcze jeden "chichotowy" (i dziękujemy Chylowi, że go gdzieś odszukał;)
to był jeden z wielu do "chichota"(ale nie wzięli a potem upadło), uchował się w wersji roboczej
szkolne (wykłady czy coś)
podręczny taki kieszonkowy
uff.. kilka tygodni chaosu i na odmulenie taki o